Holandia na rowerze
Łap lot do Eindhoven i bezpiecznie poznawaj Holandię z rowerowego siodełka. Lot na trasie Warszawa – Einhoven w terminie 30 maj – 4 czerwiec to koszt ok. 800 zł wraz z rowerem w obie strony. Lądujesz po południu, więc spokojnie dużo czasu na skręcanie roweru i rekonesans. Pudło rowerowe zostaw na lotnisku.
Trasa : Einhoven – Utrecht – Amsterdam – Zaandam – Haarlem – Den Haag KLIKNIJ
Dystans : 225 km
Dla kogo : dla każdego, trasy łatwe, płaskie i niewymagające. Idealne dla dzieciaków.
Czas trwania : 6 dni
Bezpieczeństwo : Holandia jest jedna wielką ścieżką rowerową, podróżowanie to sama przyjemność trzeba jednak uważać gdyż do ruchu po ścieżkach rowerowych są dopuszczone motorowery oraz skutery,które według przepisów nie mogą jechać szybciej niż 25/h jednak tego raczej się nie przestrzega. Są pogłoski że te pojazdy niedługo znikną ponieważ ich obecność niesie zagrożenie bezpieczeństwa, tak więc uważajcie i spoglądajcie w lusterka! Jeśli zamierzacie gdzieś zostawić rower, zabezpieczcie go dobrze porządnym łańcuchem! kradzieże są bardzo powszechne.
Holandia jest malutka i wszystko tam jest malutkie. To kraj uformowany przez człowieka. Urocze wsie, średniowieczne zamki, gigantyczne budowle wodne, porty, śluzy, wiatraki , pola kwiatowe i płaskie jak zielony stół bilardowy poldery poszatkowane kanałami, wysokie wydmy, otwartych ludzi i relaksową atmosferę.
Plan wyprawy rowerowej Holandia
30.05 przylot do Holandii.
Skręć rower i pierwszego dnia zostań w Eindhoven, LISTA KEMPINGÓW a jeśli koniecznie chcesz jechać dalej, to kieruj się w stronę Utrechtu.
31.05 Eindhoven > Utrecht > ( dystans 90 km)
Trasa bardzo przyjemna, urozmaicona, przez miejscowości w których miło było się na chwilę zatrzymać, wypić kawę i zjeść lunch. Polecamy na dłużej Utrecht, miasteczko bardzo urokliwe. Panuje tu wyjątkowa atmosfera, na którą wpływa najstarsza w mieście uczelnia oraz ogromna liczba studentów. Jeśli to dla was za daleko, możecie zatrzymać się w uroczym ‘S-Hertogenbosch, bardzo lubię to miasto, ma klimat. Z Eindhoven to tylko 35 km
01.05 Utrecht > Amsterdam ( 45 km )
(campingzeeburg.nl) – można tu wynająć zarówno tzw. eko-kabin, jak i przyczepki (ok 38-57 euro doba) My miałyśmy naszą namiotową dwójkę ( koszt rozbicia 15- 20 euro/ doba ) w sezonie polecamy tam zadzwonić i upewnić się czy nie oczekują zmasowanego przybycia autostopowiczów z Polski którzy w tę majówkę zorganizowali wyścig autostopem do Amsterdamu! brało w tym udział ponad 600 osób! Tak więc cud, że ten kemping cały stoi jeszcze i żywy! Miejsce bardzo przyjemne i znajduje się wyspie , spory plac, czysto i standard naprawdę OK, w bufecie salon z kominkiem. Śniadania bardzo smaczne koszt ok 10 euro. Dojazd do centrum z kempingu poprawny, tramwajem kilka przystanków. Rowery zostawiacie na kempingu, przypinając do lampy dobrym zabezpieczeniem i śmiało można zwiedzać Amsterdam na nogach. Bilet na tramwaj kupujesz w automacie lub w tramwaju ( 2,80 euro)
02.05 piątek trasa : Amsterdam > Zaandam > Haarlem ( 34 km)
Po 3 godzinach jazdy docieramy do żyjącego skansenu wiatraków Zaanse Schans w Zaandam. To Holandia z obrazka! Wieś ta jest rodzajem skansenu, choć większość domów jest normalnie zamieszkałych. Niektóre domy, gospodarstwa i wiatraki są udostępnione do zwiedzania. Niestety ale jest trochę tłumnie, sporo zwiedzających co zdecydowanie burzy ten naturalny obraz.
Około godziny szesnastej docieramy do przepięknego Haarlem, kręcimy się trochę po mieście, wypijamy Amstel’a i kierujemy się na nasz nadmorski kurort kempingowy (kennemerduincampings.nl) który znajduje się na terenie zjawiskowego Parku Narodowego. Polecamy Wam to miejsce i potem podróż tymże pustkowiem, w kierunku pasa nadmorskiego. Po parku mogą poruszać się tylko rowerzyści, mijałyśmy dziesiątki rozpędzonych kolarzy. W takich warunkach to można jeździć…. cudownie twarda nawierzchnia, wrażenie jakby rower sam jechał bez wektora w nogach. Atrakcją Parku Narodowego Bloemendaal są nadmorskie wydmy, masz wrażenie krajobrazu azjatyckich stepów.
Cena za rozłożenie namiotu na dobę dla dwóch osób to 40 euro ( w tym prąd + prysznice ) jeśli jedziecie z namiotem, zabierzcie koniecznie przejściówkę do siły – prądu na pole ponieważ nie opcji wypożyczenia, każdy camper ma własny kabel. Podejrzewamy że na tym polu jest opcja tańszego kawałka ziemi pod namiot, bez dodatków, ale najwyraźniej dla nas była tylko opcja all inclusive. Możecie też poszukać innego kempingu, choć ten jest bardzo duży, ukształtowanie terenu bardzo finezyjne i przez to wyróżnia się scenerią od innych typowych miejsc nadmorskich. Plaża w Haarlem czysta, obszerna i szeroka, małe knajpki na dole > znajdziesz typowe holenderskie specjały w budkach , tematycznie : mięsne i rybne.
03.05 Haarlem > Den Haag ( 51 km)
Piękna słoneczna pogoda, 15 stopni i trasa tuz przy morzu…mewy nad głowami…
Cudownie było pokonywać ten odcinek, przystanek na zakąski seafood… rozkosz
Wieczorem wracasz pociągiem do Eindhoven, nocujesz w mieście i rano udajesz się na lotnisko aby zapakować rower i wracasz do kraju. Uwaga : spanie na dziko w Holandii nie jest dozwolone. Niestety, tylko kempingi których nie brakuje.
Wskazówki
- zainstaluj aplikację maps.me, pobierz ją w Polsce, zamontuj na kierownicy
- weź dobrą kurtkę przeciwdeszczową i wiatrówkę
- co zabrać i jak spakować rower KLIKNIJ
Baw się dobrze!