Mata samopompująca, czy materac?
– Pytasz, jakie łóżko do namiotu?
– Odpowiadamy – jest wiele możliwości 🙂 jak to mawiali panowie w filmie ” Dziewczyny do wzięcia” a my potwierdzamy ich teorię. Jednak wracając do pragmatyzmu, bazując na naszym doświadczeniu, przybliżamy arkana ważnego elementu podróżniczej eskapady.
Na początek pytanie do Ciebie, gdzie będziesz spać? W jakich warunkach, a przede wszystkim przy jakich temperaturach, czy matę / materac wiezie auto, rower, kajak czy twoje plecy? Istotny jest współczynnik izolacji, waga ale najważniejszy jest komfort snu, tym bardziej gdy spędzamy w podróży więcej niż kilka dni. My, rozpoczynałyśmy spanie z karimatami Thermarest SOLITE LARGE, to raczej podstawowy model, ale lekki i wygodny na raz , na dwa, jednak tak naprawdę komfort zależy od Twojej wytrzymałości oraz odporności na twardość.
Każda z opcji wymaga dobrego wyboru. Najlepszym rozwiązaniem jest posiadanie zarówno maty jak i materaca. Dlaczego? ponieważ każde z nich posiada inne cechy, plusy i minusy.
Jednak co zrobić. aby nie kupować x 2?
Na początek różnice pomiędzy matą samopompującą a materacem. Dla NAS najważniejsza jest zawsze waga i za nią stoją te dwa produkty,
Mata samopompująca bywa cięższa, droższa, ale posiada dobrą izolację od podłoża, im izolacja większa tym mata więcej kosztuje. Sprawdzi się doskonale w zimnych, chłodnych warunkach. Materac jest lekki, cienki, tańszy, nie izoluje, idealny na ciepłe kierunki. Jeśli kupujesz materac, ważne aby posiadać do niego worek kompresyjny do pompowania i aby miał w ogóle możliwość pompowania przez worek, inaczej wyplujesz płuca! Tak wygląda worek TUTAJ – oszczędzaj energię i czas! Mata powinna mieć min. 3,5 cm grubości. W swoim dorobku podróżniczym testowałyśmy również cienkie 2,5 cm maty, jednak komfort gorszy, według mnie zbyt cienkie. Bolą biodra, ale są lżejsze.
W tym roku, na Islandii spałam na Kerjag Fjorda Nansena o grubości 3,5 cm – Re-we-la-cja! Odkręcasz zawór, wrzucasz do namiotu, po kwadransie mata praktycznie napełniona powietrzem, dodmuchujesz kilka razy i łóżko gotowe, a sen bez zakłóceń i boleści. Waga 0,8 kg ( auto wiozło) Najtaniej znalazłam na allegro (cena 229 zł) całkiem przyzwoita.
Materacyk, od 2 sezonów jestem w posiadaniu i użytkowaniu ultralekkiego materaca firmy Robens, typ Vapour KLIKNIJ Najtaniej na ebay.
Re-we-la-cja! Wygodny, super grube łóżko do namiotu! Szybko w stanie gotowości, 3 x robię ruch workiem i materac gotowy.
Waży zaledwie 390 gram, czyli połowę mniej niż mata, ale…dokupić musisz pompkę /worek kompresyjny/
W obu przypadkach wymienianych powyżej kluczową rolę odgrywa zawsze waga – każde 100 gramów ma znaczenie. Dla rowerowych wojaży w ciepłe bądź zimne kierunki mapy można zakupić materacyk + ewentualnie izolację w postaci aluminiowej maty (120 gram + 390 gram+ 70 gram = 510 gram) cena za komplet ok. 310 zł. Mata izolacyjna kosztuje 16 zł, można dostać czasem w marketach lub na allegro.
Opcja nr.1
Komplet (materac, izolacja, pompka) waga 580 gram/ cena ok. 310 zł. W ciepłe kraje izolację możesz sobie darować.
Opcja nr.2
Mata samopompująca Fjord Nansen z izolacją Kerjag, 3,5 cm , waga 0,8 kg
Obie wariacje łączy jedna cecha – czasochłonne składanie (2 minuty) Jeśli jeszcze mogę pomóc w decyzji, to zdecydowanie przygotowanie łóżka do gotowości, Materac, od razu pompujemy i w 30 sekund jest gotowe, a mata musi swoje ‘odleżeć’ i nabrać powietrza, albo dmuchasz 2 minuty. Wybór nalezy do Was.