Rowerem do Cesarstwa Japonii
Sakura to narodowy symbol Japonii, fenomen i tradycja. Drzewa wiśni rosną wszędzie, a ich zapach czuć niemal na każdym rogu. Sakura to wielkie święto, a niektóre pary obdarzają swoje córki takim imieniem. W tym czasie cała Japonia przeżywa wiśniowy boom! Cukiernie, kawiarnie, MC’Donalds i Sturbacks serwują specjalne serie sakurowe – lody, słodycze, kawę, colę, burgery. Istne wiśniowe szaleństwo! Koniecznie trzeba wziąć udział w Hanami, bo to czas spójności i bliskiej relacji Japończyków z kwiatami. Odbywają się wtedy pikniki pod drzewami, pije się dużo Sake i miło się przyłaczyć do wspólnego biesiadowania.
Wiosna w Japonii to nasze wczesne lato. Potrafi być gorąco, więc ta pora roku będzie odpowiednia dla ciepłolubów. Ze względu na popularność Sakury, w dużych ośrodkach trzeba się spodziewać większej liczby turystów, choć myślę że obecne obostrzenia wjazdu do kraju nadal zniechęcają do szturmu, co warto wykorzystać. Wiosna to przyjemne temperatury, choć ja jestem fanką jesieni, i w tym wpisie szerzej o tym KLIKNIJ.
Spokojna, wyważona i gościnna Japonia porwie wasze serca i nogi. Odległy, ale istniejący ideał. Kraj, który najpiękniej odkrywa się właśnie na rowerze. Japonia ma znakomicie rozwinięta infrastrukturę dla prawdziwych rowerowych podróżników. Rower idealnie wpisuje się w tę scenerię i jest również bardzo popularny wśród Japończyków. Drogi dobrej jakości, udogodnienia dla rowerzystów, dedykowane tunele, specjalne stacje na odpoczynek. Do tego wszystkiego dochodzi szeroko pojęte bezpieczeństwo, pyszna i zdrowa kuchnia i bliskie spotkanie z naturą, nad którą rozpozciera się parasol szacunku i porządku.
Co robimy na miejscu i styl wyprawy
Odwiedzając Japonię na myśl przychodzi Osaka, Kioto, Tokio i oczywiste jest, że muszą się znaleźć na naszej drodze, ale prowincja i zderzenie z tradycyjną Japonią to wartościowa i jedyna w swoim rodzaju idea, dająca nam piękne chwile i budowanie przyjaznych relacji z Japończykami. Nie czujesz się jak anonimowy trybik, w kolejce po kolejny bilet do zamku, czy słynnego Onsenu. Nie przepychasz się łokciami w miejscach, z każdego przewodnika, choć być może obecny czas jest wyciszeniem globalnej turystyki, co daje nieco oddechu takim miastom jak Kioto, Osaka czy Tokio. O tym przekonamy się na miejscu. Ta podróż to jest nasze unikalne, inspirujące turnee i właśnie rower zabierze nas w nietuzinkowe miejsca i pozwoli dotrzeć tam, gdzie inni nie docierają. Ta wyprawa rowerowa to nie jest oklepana sztampa śladem Shinkansena. To rowerowy SLOW TRAVEL do wyjątkowego kraju, który trzeba umiejętnie skonsumować. To będzie Twoja podróż na księżyc, tu na ziemi. To ekspedycja dla kobiet szukających czegoś niezwykłego i poznanie prawdziwej Japonii.
Nasza robinsonada to ciągnące się miasta, wioski, porty rybackie, wiejskie obszary, pola ryżowe, parki nadmorskie i dzikie wybrzeża Oceanu. Nasza podróż to wyspa Honsiu (tł.główny ląd) największa i najbardziej zaludniona, ale jest ogromna i poprzez to klimat w różnych częściach znacznie się różni.
Przed nami około 550 km na rowerach, bez napinki i potu na czole – optymalnie 40/50/60 dziennie w zależności od przekroju drogi i tego co oferuje. Musi być czas na przyjaźń, kuchnię, nieoczekiwane zdarzenia, smakowanie miejsc, zejście ze szlaku i nieoczywiste historie. Będziemy uczestniczyć w wiosennych festiwalach Matsuri Shinto, oraz blisko ceremonii buddyjskich.
Przed nami również podróż pociągiem z rowerem, i to jest zdecydowanie jedna z japońskich abstrakcji. Trzeba mieć w sobie dużo tolerancji, by zaakceptować zasady zabrania roweru do pociągu. Zresztą nie tylko to, bo kraj jest tak odmienny kulturowo, że będziemy się stykać z różnymi sytuacjami, które trzeba respektować i szanować. To ważny aspekt, oraz informacja dla wszystkich odwiedzających ten kraj. Jesteśmy tam gościnnie i nie chcemy nikogo rozczarować, stawiać w niewygodnej sytuacji, czy też wprawiać w zakłopotanie. I nie usiłujmy tego odnosić po europejsku, po naszemu.
Na mapie Honsiu, istnieją inne fantastyczne obszary, niezadeptane i niezmącone turystyczną falą. Naturalne i otwarte drogi południowego wybrzeża. Nie zabraknie takich perełek jak Nara, czy góra Fuji, ale najbardziej cieszą mnie nowe miejsca, które razem odkryjemy. To będzie wyjątkowa podróż, a po cztereh latach przerwy, prawie jak odrodzenie. Na naszej drodze prefektura Nara, Mie, Shizuoka, Kanagawa. Shiga.
Pamiętacie jak pisałam o kobietach morza? nurkują w zimnej wodzie i zbierają morskie ślimaki, jeżowce, ośmiornice, a przede wszystkim ostrygi i perły. Niektóre z kobiet mają nawet 70 lat ale jak widać świetnie sobie radzą. Dzięki specjalnym technikom wstrzymywania oddechu mogą utrzymać się pod powierzchnią wody ponad dwie minuty. Ama (海 女) to fascynująca część japońskiej kultury sięgającej ponad 2000 lat. Tradycja zakazuje używania odzieży oraz sprzętu ułatwiającego nurkowanie, ale większość pracujących Ama korzysta z ochronnych gogli i białego stroju, który ponoć odstrasza rekiny. Ama łowią na wyspie Honsiu, w nadmorskiej miejscowości Toba. Wyłowione skarby sprzedają na targowisku, reszta trafia na barbecue, na które można zostać zaproszonym i to będę ponownie dla nas organizować.
Na naszej drodze Jezioro Biwa ( 琵琶湖 Biwa-ko) któremu towarzyszy pocztówkowa sceneria piaszczystch plaż, zabytkowe otoczenie, świątynie, tradycyjne wioski wypełnione przyrodą sezonowych kwiatów i pól ryżowych.
Dla kogo wyprawa?
Wyprawa dedykowana jest kobietom o dobrej kondycji fizycznej, które kochają rower i taka formuła podróżowania jest im bliska, choć łażenie z plecakiem też może być fajne. Dla kobiet o otwartym umyśle, wysokim stopniu inteligencji społecznej, umiejętności przystosowania do aktualnych warunków, oraz sytuacji. To jest żywa podróż, bez asysty samochodu i wsparcia. My tworzymy team i wspieramy się. Nikt nie jedzie sam, niekt nie dostaje map i punktów docelowych z hasłem ‘spotykamy się na miejscu o tej i o tej’ i radź se sama. Nie, superfemka tak nie działa.
Ponieważ grupa jest kameralna, to wszystko jest do osiągnięcia i dogadania. A dlaczego zabieram tylko 7 kobiet? Bo Japonia z większą grupą to pomyłka. Zresztą coraz więcej kobiet docenia kameralną formułę, bo ona zwyczajnie ma sens. I niechodzi tylko o oszczędność czasu w drodze, ale korzystanie z tego co ta droga nam oferuje. Czy to rodzinny ryokan, czy wiejski pensjonat, to miejsca gdzie tłumów nie spotkasz, a jesteś blisko gospodarzy z którymi nierzadko nawiązujemy relacje. Jest wiele tradycyjnych barów, rodzinnych knajpek i karaoke spotów których kubatura jest w wersji ‘mini’ .Oznacza to, że jak nasza banda otwiera drzwi, to jest tylko 10 miejsc, z czego 3 zajęte przez Japończyków (facetów), ale nigdy nam nie odmówiono. Oczywiście istnieją miejsca bardziej pojemne, ale wiecie, to już inny sort. Ogólnie rzecz ujmując wzbudzamy zachwyt, ciekawość i kiedyś nawet Japan TV o nas gadało!
Zapraszam kobiety głodne przygody, empatyczne, pomocne, czujące sie dobrze w kameralnej ekipie, ale również samodzielne. Kobiety, które mają za sobą rowerowe doświadczenia i wiedzą z czym to się je.
Nasz podróż rowerowa to przede wszystkim spotkania z ludźmi i egzotyczną wielowymiarową kulturą, która potrafi nas zaskakiwać. Historie, jakie się stamtąd przywozi, to kaloryczny scenariusz na przygodową komedię, z nutką romantyzmu. To chwile pośród lokalnej społeczności, która zaprasza nas do swojego świata, to znowu wspólne biesiadowanie i grillowanie, śpiewanie karaoke w najmniejszych knajpkach świata, doznania w onsenach i sento, ceremonie, festiwale, a może nawet jakieś występy.
Przygotowałam również krótkie kompendium charakteru podróży >>>>KLIKNIJ
Jak wygląda mniej więcej przekrój dnia? po śniadaniu zwykle ruszamy – jest to najwcześniej 10.00 Zatrzymujemy się co parę kilometrów (bo inaczej się tam nie da) Mamy kilka przerw na odpoczynek, jedzenie, bo tam je się non stop 🙂 i jedną dłuższą na obiad ok. 2h. W zalezności od przygód po drodze, które też nas zatrzymują (festiwal, zwiedzanie świątyni, zdjecia, lokalne spotkania itp..) to na bazie lądujemy wieczorem. Tutaj zmrok nas nie martwi, bo wszystkie noclegi planujemy w chatach. Gdy już zakończymy nasz rowerowy dzień, tak naprawdę każda z nas może robić to, na co ma ochotę – jest duża swoboda i dowolnośc w decyzjach, choć zwykle czas spędzamy wspólnie. Wieczorem idziemy do Onsenu, albo na spacer po mieście, albo na koncert, albo na karaoke, albo Izakaya!
po wszelkich atrakcjach padamy…bez nudy w głowie 🙂
Jaki rower na wyjazd?
Najlepiej sprawdzi się rower trekkingowy, crossowy, lub jeśli jesteś fanką gravela też będzie ok. Nasza droga to w 80% asfalt i 20% inna utwardzona nawierzchnia (np. wały rzeczne) i dodatkowo ruch lewostronny. Będzie trochę przewyższeń, trochę podjazdów, ale pakujemy sie na lekko, robimy pranie co kilka dni. Rower musi być dobrze przygotowany w serwisie i do pudła w samolocie pod moje dyktando. Wszelkie informacje, webinar online, grupa na FB będzie dostępne dla uczestniczek. Również zarys trasy, propozycje zwiedzania punktów must see,.zostanie przekazana przed wylotem.
Cena zawiera
- Przygotowanie do wyprawy, pełna lista niezbędnych rzeczy, rekomendacje
- Wybór i pomoc w zakupie biletu lotniczego (u agenta IATA)
- Opracowanie trasy, przewodnictwo, wsparcie techniczne na trasie, logistyka na miejscu
- Zwiedzanie wybranych miast, atrajko, ważnych miejsc
- 21 noclegów w wyselekcjonowanych, hostelach, dormitoriach, ryokanach, pensjonatach, zajazdach
- Śniadania w obiektach, które mają tę opcję w ofercie (większość ma, ale finalnie dam znać po rezerwacjach)
- Pociągi na miejscu, oraz pociąg do z Tokio do Kioto (shinkansen)
- Torby na rowery do pociągu
- Ubezpieczenie
Cena nie zawiera
- Kosztów biletów lotniczych (ok. 4500- 5500 zł)
- Wyżywienia na miejscu (ok. 130 zł dziennie)
- Spotkanie z AMA i kolację u nich (300 zł)
- Wejścia do historycznych atrakcji tj. zamki, ogrody, pałace, inne (ok. 200 zł)
- Wejść do onsenów (ok. 200 zł)
- kosztów parkingu na rowery (ok.50 zł) opcjonalnie
- karty internetowej SIM 3GB (130 zł) opcjonalnie
- inne atrakcje które mogą się pojawić, ale to będziemy wspólnie omawiać, akceptować lub odrzucać.
Rezerwacja miejsca na wyjazd
Rezerwacja miejsca następuje po wpłacie zaliczki w kwocie 3000 zł. Na miesiac przed wyprawą kolejne 3000 zł, i reszta na miejscu w YEN. Trzeba mieć przygotowane środki na bilet, który będziemy kupować w okolicy lata, albo jesieni. Obecnie wjazd do Japonii jest możliwy zarówno dla zaszczepionych, jak bez szczepień. Trzeba mieć tzw.trzy dawki, ale trzecia ostatnia musi być Moderna lub Pfizer. Niezaszczepieni muszą przedstawić testy. Z uwagi na dość ryzykowny model testów, na tę wyprawę zapraszam tylko i wyłącznie kobiety które mają pełną pulę szczepień. Nie chcę abyś Ty ryzykowała, ani Ja, choć jeśli się uprzesz że chcesz lecieć z testem, możemy to przegadać.
Superfemka Projekt jest legalnie działającym organizatorem turystyki (touroperatorem) i posiada stosowny wpis do rejestru organizatorów turystyki prowadzonego przez Ministerstwo Sportu i Turystyki. Posiadamy również gwarancję ubezpieczeniową. Dokument można zobaczyć TUTAJ
Przed podjęciem wiążących decyzji co do udziału w wyprawie, z każdą z Was rozmawiam o jego walorach, gdyż specyfika i styl podróży a’la Indiana Jones jest unikalny.